Woda z Lourdes i jej działanie

11 lutego Kościół Katolicki wspomina Najświętszą Maryję Pannę z Lourdes. To z tego miejsca wierni czerpią wodę, którą piją lub którą obmywają chore ciała. Woda pochodzi ze źródła, które Maryja wskazła wizjonerce, św. Bernadetcie Soubirous. Ze względu na liczne uzdrowienia, które mają miejsce w Lourdes,  Jan Paweł II ustanowił święto Maryi z Lourdes Światowym Dniem Chorych.

Większa czy mniejsza ilość tej wody nie ma wpływu na skutek. Najważniejsze to czyste serce i silna, żywa wiara oraz wielka, dziecięca ufność w miłosierdzie Boże, wskutek czego chory po użyciu choćby kilku kropel tej wody może być uzdrowiony. Sama zaś woda, użyta bez wiary i ufności nie uzdrowi chorego, choćby jej użył bardzo dużo /za:https://wydawnictwo.niepokalanow.pl/
***
👉 Maryja objawiała się Bernadetcie Soubirous osiemnaście razy.
👉 W czasie jednego z objawień (25 lutego) dziewczynka usłyszała polecenie: „A teraz idź do źródła, napij się z niego i obmyj się w nim”. Dziewczę skierowało swoje kroki do pobliskiej rzeki, ale usłyszało wtedy głos: „Nie w tę stronę! Nie mówiłam ci przecież, abyś piła wodę z rzeki, ale ze źródła. Ono jest tu”. Na kolanach Bernadetta podążyła więc ku wskazanemu w pobliżu groty miejscu. Gdy zaczęła grzebać, pokazała się woda. Na oczach śledzącego wszystko uważnie tłumu ukazało się źródło, którego dotąd nie było. Woda biła z niego coraz obficiej i szerokim strumieniem płynęła do rzeki. Okazało się rychło, że woda ta ma moc leczniczą. Następnego dnia posłał do źródła po wodę swoją córkę niejaki Bouriette, kamieniarz, rzeźbiarz nagrobków. Stracił prawe oko przy rozsadzaniu dynamitem bloków kamiennych. Także na lewe oko widział coraz słabiej. Po gorącej modlitwie począł przemywać sobie ową wodą oczy. Natychmiast odzyskał wzrok. Cud ten zapoczątkował cały szereg innych – tak dalece, że Lourdes zasłynęło z nich jako pierwsze wśród wszystkich sanktuariów chrześcijańskich /za: brewiarz.pl/
***
👉 4 marca na oczach ok. 20 tysięcy ludzi został cudownie uleczony przy źródle miejscowy restaurator, Maumus. Miał on na wierzchu dłoni wielką narośl. Lekarze orzekli, że jest to złośliwy rak i trzeba rękę amputować. Kiedy modlił się gorąco i polecał wstawiennictwu Bernadetty, zanurzył rękę w wodzie bijącej ze źródła i wyciągnął ją zupełnie zdrową, bez ropiejącej narośli. Poprzedniego dnia pewna matka doznała łaski nagłego uzdrowienia swojego dziecka, które zanurzyła całe w zimnej wodzie źródła, kiedy lekarze orzekli, że dni dziecka są już policzone /za: brewiarz.pl/
***
👉 HISTORIA WSPÓŁCZESNA ze strony: https://wydawnictwo.niepokalanow.pl
Monika, 16 września 2021
Moje świadectwo. Mój synek jakiś czas temu miał gorączkę. Gorączka lekko ustępowała, ale później powracała z podwójną siłą. Miał wówczas 3 latka i chodził do przedszkola. Po kilku dniach gorączkowania tak mu się wieczorem jak zasnął pogorszyło, że zaczął mieć drgawki i majaczył. Jak dla mnie to nie trzeba mierzyć temperatury, bo minimum ma 40 stopni! Czekał mnie szpital. Ja jako matka pochylona nad nim… nogi mi się uginały 🙁 Wzywam: Boże i co ja mam teraz zrobić ? I odpowiedź błyskawiczna. Masz wodę z Lourdes. Jasne! Biorę chusteczkę bawełnianą i zakrapiam wodą z Lourdes. Przykładam synkowi na czoło i mam wrażenie, że gaszę pożar! Trzymam, choć synek się wyrywa i dalej majaczy, modląc się wówczas: Niepokalane Serce Maryi módl się za nami teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen. I tak cały czas, powtarzając te proste słowa z ufnością do Maryi. Kilka minut, synek się uspokaja i zasypia. Po ok. 15 min przychodzę do pokoju z termometrem i mierze temperaturę, wynik: 36,7! Bez czopków i płynów przeciwbólowych. Gorączka już nie wraca. Synek wraca do zdrowia. Po tym czasie jeszcze się przeziębiał, miał nawet zapalenie płuc (wówczas św. Szarbel pomógł), jednak nie gorączkował. Ku zdziwieniu lekarza. Daję świadectwo wiary, że woda z Lourdes uzdrawia.

Oprac. Malwina Szymańska