Przez Niepokalaną do Przenajświętszego Serca Jezusa – to hasło charakteryzuje całe życie założyciela Rycerstwa Niepokalanej.
W Dyplomiku Rycerstwa Niepokalanej czytamy: Miłość ku Przenajświętszemu Sercu Pana Jezusa, aby jak najwięcej dusz jak najściślej z Nim przez Niepokalaną połączyć, jest naszym jedynym bodźcem – jest to główna myśl dla tych, którzy całkowicie oddają się Niepokalanej. W Akcie oddanie się Niepokalanej zwracamy się do Matki Bożej z prośbą o rozszerzenie czci do Najświętszego Serca Jezusowego. Użyj także, jeżeli zechcesz, mnie całego, bez żadnego zastrzeżenia, do dokonania tego, co o Tobie powiedziano: Ona zetrze głowę twoją, jako też: Wszystkie herezje samaś zniszczyła na całym świecie, abym w Twych niepokalanych i najmiłościwszych rękach stała się użytecznym narzędziem do zaszczepiania i najsilniejszego wzrostu Twej chwały w tylu zbłąkanych i obojętnych duszach, a w ten sposób do jak największego rozszerzenia błogiego Królestwa Najświętszego Serca Jezusowego.
A dlaczego właśnie czynimy to przez Niepokalaną? Albowiem – mówimy dalej – gdzie Ty wejdziesz, tam łaskę nawrócenia i uświęcenia wypraszasz. Skąd Maryja ma taką potęgę? W akcie św. Maksymilian pisze: Przez Twoje bowiem ręce wszelkie łaski z Najsłodszego Serca Jezusowego na nas spływają.
Św. Maksymilian na innym miejscu tłumaczy, co łączy Serce Jezusowe i Niepokalaną:
Tak, bo mówiąc językiem ludzkim, Serce Boże podobne jest sercu dobrego ojca rodziny. Jeżeli które z dzieci co zawini, musi je ojciec ukarać, bo tak wymaga sprawiedliwość, a nawet sama miłość ku dziecku, by nie lekceważyło sobie winy. Ale ten ojciec nie chciałby też dziecku przykrości zrobić, chociaż nawet ono na to sobie zasłużyło i chciałby mieć jakiś powód dostateczny, by przecież tej kary nie wymierzyć. Darować bez dostatecznego powodu, byłoby to rozzuchwalać winowajcę. Ale chciałby, żeby przecież ktoś się wstawił za nim i tak i sprawiedliwości, i tkliwej miłości stało się zadość. Otóż gorejące miłością ku nam winowajcom Boskie Serce Jezusa znajduje na to środek godny Boskiej mądrości. Daje nam za matkę i opiekunkę swoją własną najmilszą i najukochańszą Matkę, istotę ponad świętych i aniołów świętszą, tę, której niczego odmówić nie potrafi jako najgodniejszej i najdroższej Matce. Serce zaś dał Jej takie, by nie mogła nie widzieć ani jednej łezki na ziemi, by nie mogła nie troszczyć się o zbawienie i uświęcenie każdego z ludzi.
Teresa M. Michałek, FN / red. za: niepokalanow.pl
Całość tekstu dostępna TUTAJ