2 października przypada wspomnienie Świętych Aniołów Stróżów. Październik to jednocześnie miesiąc maryjny, w którym warto podjąć refleksję o Maryi jako Królowej Aniołów. Nasi niebiescy Przyjaciele z pewnością pragną, byśmy przylgnęli do Jej serca i tak jak chciał św. Maksymilian – zdobyli przez Nią cały świat dla Jej Syna, Jezusa Chrystusa.
Polecamy Państwa uwadze pewną historię, opisną przez ks. Krzysztofa Pelca CSMA w jednym z numerów pisma „Któż jak Bóg”:
„Za pontyfikatu papieża, św. Grzegorza Wielkiego (590-604), wybuchła w Rzymie zaraza. W celu przebłagania Boga i dla uproszenia łaski ustąpienia klęski, z rozkazu Ojca Świętego urządzano procesje, w czasie których niesiono obraz Matki Bożej. Podczas jednej z procesji, przed zamkiem Hadriana, papież miał usłyszeć śpiew Aniołów: „Regina coeli, laetare” („Królowo nieba, raduj się”), na który odpowiedział „Ora pro nobis Deum” („Módl się za nami”), równocześnie też ujrzał Anioła chowającego miecz do pochwy na znak, że zaraza ustanie. Na pamiątkę tamtych wydarzeń zamek w pobliżu Watykanu, nad którym miał ukazać się Anioł, nazwano Zamkiem Świętego Anioła, zaś dla cudu zdziałanego za pośrednictwem Maryi wezwanie „Regina coeli” dodano do litanii do Wszystkich Świętych – najstarszej modlitwy błagalnej Kościoła (…)
Św. Józef Sebastian Pelczar (1842 –1924), wielki czciciel Matki Bożej, wyraźnie łączy królewskość Maryi z Jej chwalebnym Wniebowzięciem (…), które bp Pelczar opisuje następującymi słowami (…): „Niezliczone hufce aniołów wyszły na Jej spotkanie, witając Ją pieniem Gabryela: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami»; to znowu przesyłając sobie jakby hasła: «Podnieście książęta bramy wasze i podnieście się bramy wieczne, bo wnijdzie Królowa chwały». I weszła ta Królowa, a wszyscy mieszkańcy nieba złożyli Jej hołd głęboki, jako Matce Nieśmiertelnego Króla Wieków i jako swojej Pani. Uczciły Ją wszystkie chóry anielskie, z Archaniołem Gabryelem na czele, uczcił Ją poważny zastęp świętych […]. Uczcił Matkę najmilszą sam Syn Boży i jak mówią mistrzowie duchowni, zstąpił z tronu swego na Jej powitanie […]. Bóg Ojciec udzielił Jej swojej potęgi, Syn Boży swojej mądrości, Duch Święty swojej miłości, poczem Król chwały Jezus Chrystus posadził Ją na tronie, obok tronu swego wzniesionym, włożył koronę na Jej skroń, dał Jej berło na znak władzy, podczas gdy wszyscy dworzanie niebiescy śpiewali hymn pochwalny: Witaj Królowo Nieba i Ziemi” (…)
Jezus w dniu Wniebowstąpienia „zasiadł po prawicy Boga”, to znaczy rozpoczął współkrólowanie z Bogiem. Analogicznie możemy mówić o Maryi. Ona w tajemnicy Wniebowzięcia zasiadła na tronie i ma udział w królowaniu Chrystusa jako Królowa nieba i ziemi.
Cały artykuł można przeczytać TUTAJ