O Matce Bożej Częstochowskiej… wierszem

Podczas studiów w Kolbianum jest miejsce także na poezję. Poezję Maryjną, oczywiście… Z racji dzisiejszej uroczystości, Matki Bożej Jasnogórskiej (26.08) kilka wierszy polskich twórców, poświęcych Maryi w Jej jasngórskim wizerunku. Zapraszamy do lektury, która stać się może piękną modlitwą…


Franciszek Karpiński (1741–1825)
Pieśń o Najświętszej Pannie Częstochowskiej

Witaj Jutrzenko rano powstająca,
Śliczna jak miesiąc, jak słońce świecąca!
Ty świecisz w miłej światu Częstochowie,
Gdzie czołem biją świata monarchowie.

Tobie z dwunastu gwiazd koronę dano,
Panią Cię świata wszystkiego podano;
Na Jasnej Górze jaśniejsza nad słońce –
Tu lud upada do nóg swej Patronce.

Pocieszycielko ludzi utrapionych!
Do Ciebie, Panno, w nędzach niezliczonych
Lud się ucieka i prosi serdecznie,
By za przyczyną Twoją żył bezpiecznie.

Pamiętaj, Panno, na polską Koronę,
Którąś raz wzięła pod swoją obronę:
Wszakżeś jest polską Maryja Królową,
Której Bóg oddał za tron Częstochową.

Tam Twoje serce, kędy skarb przebywa,
Gdzie królewski stół Twój obraz nakrywa:
Niech odrobiny z niego nam spadają,
Twoi synowie niech głodu nie znają.

Otwórz Twój skarbiec, niech mamy te dary,
Któreś Ty synom dawała bez miary:
Niech dziatki Twoje doznają Twej mocy,
Strzeż nas, o Panno, jak we dnie tak w nocy.


Jan Lechoń (1899 – 1956)
Matka Boska Częstochowska

Mat­ka Bo­ska Czę­sto­chow­ska ubra­na per­ła­mi.

Cala w zło­cie i bry­lan­tach mo­dli się za nami.

Anio­ło­wie pod­trzy­mu­ją Jej cięż­ką ko­ro­nę

I Jej sza­ty, co jak noc są gwiaz­da­mi zna­czo­ne.

Ona klę­czy i swe lice, gdzie są rany krwa­we,

Ob­ra­ca­jąc, gdzie my wszy­scy, pa­trzy na War­sza­wę.

O Ty, któ­rej ob­raz wi­dać w każ­dej pol­skiej cha­cie

I w ko­ście­le i w skle­pi­ku i w pysz­nej kom­na­cie,

W ręku tego co umie­ra, nad ko­ły­ską dzie­ci

I przed któ­rą dniem i nocą wciąż się świa­tło świe­ci.

Któ­ra per­ły masz od kró­lów, zło­to od ry­ce­rzy,

W któ­rą wie­rzy na­wet taki, któ­ry w nic nie wie­rzy,

Któ­ra wi­dzisz z nas każ­de­go cud­ny­mi ocza­mi,

Mat­ko Bo­ska Czę­sto­chow­ska, zmi­łuj się nad nami!

Daj żoł­nie­rzom, któ­rzy idą, śpie­wa­jąc w sze­re­gu,

Chłód i desz­cze na pu­sty­ni a ogień na śnie­gu,

Nie­chaj będą nie­wi­dzial­ni pły­ną­cy w prze­stwo­rzu

I do kra­ju niech do­pły­ną, któ­rzy są na mo­rzu.

Każ­dy ran­ny nie­chaj znaj­dzie opa­tru­nek czy­sty

I od wszyst­kich za­gi­nio­nych nie­chaj przyj­dą li­sty.

I weź wszyst­kich, któ­rzy cier­piąc pa­trząc w Two­ją stro­nę

Mat­ko Bo­ska Czę­sto­chow­ska, pod Two­ją obro­nę.

Nie­chaj dru­ty się roz­luź­nią, nie­chaj mury pęk­ną,

Po­nad Pol­skę bło­go­sła­wiąc, pod­nieś rękę pięk­ną

I od Twe­go łez peł­ne­go, Kró­lo­wo, spoj­rze­nia

Niech ostat­nia kaźń się wstrzy­ma, otwo­rzą wię­zie­nia.

Niech się znaj­dą ci, co z dala roz­dzie­le­ni giną,

Mat­ko Bo­ska Czę­sto­chow­ska, za Two­ją przy­czy­ną.

Nie­raz po­top nas za­le­wał, krew się rze­ką lała

A wciąż klasz­tor w Czę­sto­cho­wie stoi jako ska­ła.

I tyś była też mie­cza­mi po­gań­ski­mi ran­ną

A wciąż świe­cisz po­nad nami, Prze­naj­święt­sza Pan­no.

I wsta­je­my wciąż z po­pio­łów, z po­ża­rów co pło­ną,

I Ty wszyst­kich nas po­wró­cisz na Oj­czy­zny łono.

Jesz­cze za­gra, za­gra hej­nał na Ma­riac­kiej wie­ży,

Będą sły­szeć Lwów i Wil­no krok na­szych żoł­nie­rzy.

Pod­nie­sie­my to, co le­gło w wo­jen­nej ku­rza­wie,

Zbu­du­je­my Za­mek, więk­szy, pięk­niej­szy w War­sza­wie.

I jak w zło­tych dniach dzie­ciń­stwa bę­dzie­my słu­cha­li

Ci­chy dzwo­nek sy­gna­tur­ki, co Cię wiecz­nie chwa­li.


Józef Nikodem Kłosowski, poeta ludowy
„Litania do Matki Boskiej Częstochowskiej” /fragm./

„(…) Panno z Częstochowy! Zstąp do nas na ten ugór okrwawiony, płowy,
Między wioski wymarłe i zburzone miasta,
Gdzie śmierć bujniej niż piołun po miedzach wyrasta.
(…) Matko Bolejąca,
Mieczem bólu przebita, pod krzyżem mdlejąca
Nadziejo opuszczonych i wątpiących tęczo
Zejdź do tych, co w więzieniach gestapowskich jęczą.
Wesprzyj naród zdeptany wichrem strasznej wojny
A prochom męczenników wyproś sen spokojny
Daj, by kraj nasz już więcej nie ociekał łzami,
Królowo Polski, módl się za nami!”


Warte uwagi:
„Bogiem sławiena Maryja. Antologia polskiej twórczosci poetyckiej o Matce Boskiej Jasnogórskiej”. Zebrał, opracował i wstępem opatrzył Stefan Jan Rożej, ZP. Rzym 1981, ss.238.